poniedziałek, 4 października 2010

Konica c35 AF

Idę za ciosem i wklejam kolejnego posta bo nie znasz dnia ani godziny kiedy mazaaka dopadnie demon lenistwa. Poza tym jestem świeżo po przeskanowaniu filmu zrobionego troche na próbę tym: 




Wklejam linka, bo nie zamierzam  powatrzać technicznych specyfikacji za mądrzejszymi, który już zdołali zalobbować swoją wersje prawdy na wikipedii. Powiem tylko, że znalazłem ją (bo to ona ta Konica) na pchlim targu leżącą luzem w pudle wraz z innymi, głównie niesprawnymi aparatami. Przykurzona, troszkę niepełnosprawna (o tym za chwile) ale w sumie w całkiem niezłym stanie. Kosztowała mnie całe 12 euro. Czy to dużo czy mało to już kwestia dyskusyjna, ale uważam , że jak na kogoś kto nie miał pojęcia co kupuje był to  dobry  interes :)

Aparat(ka) jest całkiem poręczna, i mimo dużej ilości  plastiku sprawia wrażenie solidnej. Jej niepozorny, mało profesjonalny wygląd jest niewątpliwa zaletą przy moim ulubionym street photo. Nie wiem jak wy ale przy tym całym wysypie co raz to większych i bardziej wypasionych lustrzanek coraz trudniej przemknąć niezauważonym (paradoks chyba jakiś). Ludzie jakoś tak zrobili się bardziej wyczuleni i generalnie głupio się czuje zasuwając z tym swoim Nikonem w tłumie innych fotoamataorów czekając na właściwy strzał. 

No ale ja tu gadu gadu ..  odpływam z dygresjami w trochę w niewłaściwą stronę (tzn., że jakbym miał na przykład płynąć w lewo to żabkowałbym w prawo lub odwrotnie... tzn. na plecach)... a miałem pokazać ten film zeskanowany. 

Było w sumie 12 klatek (taki film gratisowy Fuji Superia ISO 100). Idealny na testy. 

Rezultaty poniżej. 

Ten maz na ścianie to Bonom - street artowiec co chodzi wszędzie gdzie nie wolno i robi cuda



Martwa natura u nas w kuchni - Bazylia żyje i ma się dobrze


No i jak? 

Chyba założę kolejny film :)

 Na koniec obiecana uwaga o niepełnosprawności.  Flesz nie robi!  


5 komentarzy:

  1. streetfotowiec, obczaj to www.mattstuart.com. fajny masz ten skaner.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładna. nie uwierzysz, ale w Łodzi powstał sklep foto, są takie właśnie niektóre przeróby podróby a la ta konica. najażniejsze że 100 procent nówki.. sklep się nazywa foxfoto, kupiłem tak filtr UV do canona za 15 zyli;D nie no czad

    OdpowiedzUsuń
  3. a znam ta strone, zajebiste zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. czesc, uzywasz nadal c35 af ... ja wlasnie kupilem w zeszlym tygodniu ... ogolnie zdjecia bardzo fajne ale czasem nie lapie mi ostrosci wiec troche mnie to martwi :(

    OdpowiedzUsuń
  5. no czasem nie złapie, zwłaszcza jak za blisko podjedziesz. Ostrość będzie chwytać na środek kadru. Ostatnio aparat leży głównie w szufladzie, ale moja żona chwali z prostote w obsłudze. pzdr

    OdpowiedzUsuń